Magazyn
branży pogrzebowej

Lider w kosmetyce pośmiertnej

Dodge jest największym na świecie dostawcą płynów i narzędzi do balsamacji. Marka jest obecna na wszystkich kontynentach. Poza USA jej produkty można kupić przez dystrybutorów firmy MazWell.

Siedziba firmy Dodge w mieście Billerica w stanie Massachusetts

Początki firmy były skromne, a o jej powstaniu zadecydował przypadek. Pod koniec XIX w. przyszły założyciel firmy, Johnson Dodge, prowadził sklep wielobranżowy w stanie Maine. W tym samym czasie jego brat George zarządzał drukarnią w Bostonie.

W 1889 roku firma Egyptian Chemical Company (ECC) produkująca środki balsamacyjne nie była w stanie uregulować rachunku za usługi drukarni George’a. Jego dłużnicy zaproponowali, że zamiast zapłaty przekażą mu przedsiębiorstwo. George zgodził się i przejął biznes. Wkrótce jednak zrozumiał, że prowadzenie drukarni i wytwórni oraz sprzedaż płynów balsamacyjnych to za dużo na jednego człowieka, dlatego przekonał swojego brata, by ten zostawił sklep i przyjechał do Bostonu, na naukę balsamowania. Johnson podchwycił propozycję. Niedługo potem sam zaczął podróżować po kraju, organizując szkolenia z balsamacji.

W 1893 roku bracia Dodge wykupili szkołę dla balsamistów Oriental School of Embalming. W tym samym roku poróżnili się co do sposobu prowadzenia biznesu. Johnson wycofał się z firmy działającej wciąż pod nazwą Egyptian Chemical Company, chociaż cały czas współpracował z bratem przy edukacji balsamistów. Kilka miesięcy po rozstaniu z ECC postanowił wraz ze swoim synem Walterem założyć własną firmę produkującą środki do balsamacji. Nazwał ją Dodge Chemical Company.

Pierwszą siedzibą firmy był dom Johnsona w Bostonie. Tu odbywał się cały proces produkcyjny:
w pralni urządzono laboratorium, płyny wytwarzano w piwnicy, a gotowe produkty stały
pod werandą.

Dis-Spray z lat 50. ubiegłego wieku. Na etykiecie widnieje napis: „Pleasant to use” – Przyjemny w użyciu. Ciekawe, czy nieboszczyk by się z tym zgodził?

W 1895 roku Johnson przejął Oriental School of Embalming i zmienił nazwę szkoły na Massachusetts College of Embalming. Dwa lata później założył placówkę badawczą: New England Institute of Anatomy, Sanitary Science and Embalming. Instytut działał do 2018 roku.

Z czasem w firmie zaczęło działać młodsze pokolenie, chociaż początki pracy w rodzinnym biznesie bywały trudne. W 1907 roku do firmy dołączył młodszy syn Johnsona – George, który wyruszył
w objazd po kraju z towarem. Nie sprzedał nawet jednej sztuki. Zgodnie z amerykańskim sposobem myślenia nie był to powód do załamania, tylko do wyciągnięcia wniosków. George poszedł na roczny kurs sprzedaży w szkole biznesowej, po którym zaczął znakomicie radzić sobie na rynku, a z czasem przejął rodzinny biznes ze swoim bratem Walterem.

W 1921 roku firma zaczęła wydawać magazyn funeralny o motywującym tytule „Climbing the Ladder” (dosł. „Wspinając się po drabinie”). Pięć lat później czasopismo zmieniło tytuł na „DE-CE-CO” – tak nazywała się jedna z linii produktów Dodge’a. Po kilku latach czasopismo zmieniło tytuł na aktualny do dziś „Dodge Magazine”.

W drugiej połowie lat 20. ubiegłego wieku nastąpił intensywny rozwój firmy. W 1926 roku Dodge przeniósł się do nowej, większej siedziby. Wśród personelu pojawił się pełnoetatowy chemik, który zajął się opracowywaniem nowych produktów. Trzy lata później firma otworzyła pierwszą filię – w Los Angeles. W 1934 roku Dodge rozpoczął działalność w Kanadzie. Lata wojny wyhamowały ekspansję i dopiero w drugiej połowie ubiegłego wieku firma weszła na rynek europejski.

Od początku działalności Dodge’a zmieniło się wiele, ale jedno pozostało bez zmian: producent podkreśla, że jego kosmetyki nadal są wytwarzane ręcznie.

Firma ma na koncie kilka oryginalnych wynalazków. Jej specjaliści opracowali pompę do balsamacji, którą balsamiści z całego świata kupują najczęściej. Urządzenie automatycznie dopasowuje ciśnienie płynów, dzięki czemu proces konserwacji jest znacznie lepszy niż przy kontroli manualnej.

W ostatnich latach Dodge wprowadził na rynek bezwodny aspirator i nowy model iniektora umożliwiający wstrzykiwanie płynów do jam ciała jedną ręką.

Nowe produkty chemiczne to m.in. Halt GX – płyn o szerokim zastosowaniu, który skutecznie zmniejsza wytwarzanie gazów i zwiększa moc płynów dotętniczych. Halt GX jest szczególnie skuteczny w przypadkach sepsy, utonięć i zaawansowanego rozkładu. Środek można łączyć ze wszystkimi płynami Dodge’a.

Butelka płynu balsamacyjnego z lat 50. XX w. Introfiant jest wciąż w sprzedaży

Inny produkt pomocny w trudnych przypadkach to Halt Cavity. Jest to najbardziej zaawansowany produkt Dodge’a, który zapewnia usztywnienie i osuszenie tkanek w znacznie lepszym stopniu niż inne środki o indeksie 21.

Kolejnym produktem, na który warto zwrócić uwagę, jest Proflow. To preparat, w którym po raz pierwszy w środkach balsamacyjnych wykorzystano współrozpuszczalnik w połączeniu ze środkiem modyfikującym napięcie powierzchniowe płynów. Proflow zapewnia znakomite rozchodzenie się mieszanki po ciele.

W zakładzie pogrzebowym nie może zabraknąć środków dezynfekcyjnych. W tym zakresie Dodge oferuje linię produktów Dis-Spray. Zawierają one co najmniej 70 proc. alkoholu wzmocnionego m.in. nową generacją czteroskładnikowych związków amonowych.

Dystrybutor produktów Dodge’a w Polsce, firma Prosektor zaprasza do odwiedzenia swojej strony internetowej www.prosektor.pl na której będziecie mogli zapoznać się z produktami, uzyskać informacje na ich temat i oczywiście złożyć zamówienie.

Copyright 2023 | Realizacja: cemit.pl