Magazyn
branży pogrzebowej

Historia balsamacji w Europie

Współczesna tanatopraksja i tanatokosmetyka mają wielu zwolenników. W Stanach Zjednoczonych te zabiegi przeprowadza się aż w 80 proc. przypadków wszystkich zgonów.

Jest to możliwe, ponieważ w Stanach Zjednoczonych od schyłku lat 20. XX wieku rozpoczęto wydawanie stanowych licencji uprawniających do wykonywania zabiegów balsamacji. Powstały tym samym prawne podstawy do funkcjonowania rozległego i zróżnicowanego rynku tych usług. Od tego czasu jedynie osoby odpowiednio przeszkolone, posiadające certyfikat ukończenia kursów z zakresu technik tanatopraksji i autoryzowaną licencję mogły oficjalnie zajmować się konserwowaniem ludzkich zwłok.

Kolejne istotne regulacje prawne zaszły w latach 80. XX wieku. Federalna Komisja Handlu wspólnie z rządowymi agentami zajmującymi się zdrowiem publicznym i ochroną środowiska uściśliły i ujednoliciły obowiązujące wówczas przepisy dotyczące wykonywania zabiegów tanatopraksji. Najpełniejszą wykładnię obowiązującego w USA prawa dali Scott Gilligan i Thomas F.H Strueve w książce pt. „Mortuary Law”.

Balsamacja na starym kontynencie

W Europie techniki balsamacji również mają swoich zwolenników. Zagadnienia związane choćby z pobieżnym zabezpieczeniem zwłok ciekawią coraz więcej osób. Wiele wskazuje na to, że powody zainteresowania się technikami tanatopraksji są różne.

J. Brehant i M. Synowiec-Piłat wskazują na „estetyczne funkcje tanatopraksji”. Dyskretne zabiegi estetyczne wykonywane na ciele zmarłego przyczyniają się często do „rozładowania” atmosfery. Ich przeprowadzenie jest konieczne, gdy zgon nastąpił wskutek wypadku i ciało uległo znacznemu zniekształceniu. W tym przypadku zabiegi tanatopraksyjne i tanatokosmetyczne mają na celu ukrycie zmian pośmiertnych i ograniczenie reakcji lękowych wśród żałobników.

„Najbardziej podstawowy cel tanatopraksji ma charakter higieniczno-sanitarny: zapobiega ona zagrożeniom związanym z kontaktem z rozkładającym się ciałem zmarłego. Zapobieżenie gniciu może też służyć celom praktycznym, np. w razie konieczności opóźnienia daty pogrzebu, przewiezienia zwłok na dalszą odległość, niemożności przechowania ciała w niskiej temperaturze lub gdy nie sposób szybko przeprowadzić identyfikację zwłok, np. podczas katastrofy zbiorowej”.

Balsamacja jest zabiegiem, dzięki któremu bliscy osoby zmarłej otrzymują iluzję pozwalającą im „odepchnąć” od siebie przykry obowiązek uczestniczenia w „faktycznym spektaklu śmierci” i zastąpienia go czymś bardziej łagodnym, co pozwala ograniczyć do minimum wstrząs, jakim jest zgon osoby bliskiej.

Tanatopraksyjna manipulacja może tak dalece „odrealnić” zjawisko śmierci i zatrzeć jej pierwotne znaczenie, że przybiera czasami formy groteski, by nie powiedzieć upiornej farsy. Tak było w przypadku pewnego Francuza, który przez ponad miesiąc nie chciał rozstawać się z zabalsamowanym ciałem swojej matki. Jest to jednak sytuacja skrajna, lecz dobrze prezentująca zagrożenia, jakie wynikają z uprzedmiotowienia zarówno osoby zmarłej, samego rytuału śmierci, jak i pozostających przy życiu bliskich.

Rozwój miast i domów pogrzebowych

Pierwsze domy pogrzebowe powstały pod koniec XIX wieku we Francji. Dekret z 1889 roku nakazywał gminom miejskim wznoszenie budynków do przechowywania zwłok, tak aby uniknąć przetrzymywania ciał w domach. Nie cieszyły się one jednak popularnością, ponieważ najczęściej przynoszono tu ciała osób bezdomnych lub samotnych. Pełniły więc funkcję bardziej trupiarni niż miejsca, w którym dba się o właściwe przygotowanie ciała do ceremonii pogrzebowej.

XX wiek wraz z gwałtownym rozwojem miast i wzrostem technologii życia wpłynął znacząco również na zagadnienia związane z tanatologią. Tanatopraksja jest zatem zjawiskiem głęboko osadzonym w obszarze współczesnych obyczajów pogrzebowych, istotnie wpływając na sposób przeżywania śmierci. Dzięki odpowiednim substancjom i technikom można zatrzeć przykre dla żałobników oznaki śmierci, które deformują obraz bliskiej im osoby zmarłej.

Tanatopraksja, tanatokosmetyka, oprawa funeralna w domach pogrzebowych ma tłumić silne emocje, jakie zwykle towarzyszą takim chwilom, zastępując głębokie i tragiczne doznania łagodną i bardziej sentymentalną formą.

Copyright 2023 | Realizacja: cemit.pl