Historia pamiątek żałobnych – od pukli włosów po prochy zatopione w żywicy
Ludzie tęsknią za swoimi bliskimi niezależnie od miejsca i czasów, w jakich żyją. A pamiątki żałobne są wyrazem tej tęsknoty. Chociaż przybierają one różną formę, to ich funkcja pozostaje ta sama – zachowanie pamięci o zmarłym i posiadanie jego cząstki przy sobie. Fascynujące w pamiątkach żałobnych jest to, jak bardzo dopasowują się one do warunków, […]
Czytaj więcejJedyny darmowy teatr w Paryżu
Turyści, którzy dziś odwiedzają Paryż, nie mogą doczekać się, aby zobaczyć wieżę Eiffla, „Mona Lisę” w Luwrze czy katedrę Notre Dame. W XIX wieku atrakcją wymienianą w przewodnikach była kostnica, nazywana jedynym darmowym teatrem w Paryżu. Kostnica po raz pierwszy została otwarta dla publiczności w 1804 r. na Île de la Cité, malowniczej wyspie, którą […]
Czytaj więcejCisza sprzyja wiecznemu odpoczynkowi, czyli o przesądach pogrzebowych w dawnej Polsce. Część 2
„Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech i pamiętaj, jaki spokój można znaleźć w ciszy” – śpiewano w „Piwnicy pod Baranami”. Lud dawnej Polski wychodził z założenia, że cisza sprzyja również odpoczynkowi wiecznemu, dlatego nieboszczyka należy zostawić w – nomen omen – świętym spokoju. CZYTAJ RÓWNIEŻ POZOSTAŁE CZĘŚCI:Część 1: Gdy do domu wleci ptaszek, czyli o […]
Czytaj więcejZwyczaje pogrzebowe w Peru
W tym kraju w Ameryce Południowej zwyczaje pogrzebowe różnią się w zależności od regionu. Ludność zamieszkującą peruwiańskie Andy charakteryzuje radość i celebrowanie życia. W tym artykule opiszę obrzędy pogrzebowe w prowincji Calca, która należy do departamentu Cuzco. We wspólnocie Pampallacta śmierć obwieszczają dzwony z kaplicy. Tej samej nocy odbywa się czuwanie przy zmarłym. Rodzina, sąsiedzi […]
Czytaj więcejGdy do domu wleci ptaszek, czyli o przesądach pogrzebowych w dawnej Polsce. Część 1
Wierzenia związane ze śmiercią były kultywowane głównie na wsi. Według przesądów znanych z różnych części Polski i nie tylko śmierć zwiastowało tyle powszechnych zdarzeń i codziennych zachowań, że gdyby brać je za pewnik, wiejska Europa wymarłaby w ciągu kilku miesięcy. CZYTAJ RÓWNIEŻ POZOSTAŁE CZĘŚCI:Część 2: Cisza sprzyja wiecznemu odpoczynkowi, czyli o przesądach pogrzebowych w dawnej […]
Czytaj więcejWyrywam je, jak tylko ich zabiją
Pierwsze próby pozyskania organów podjęto ponad 200 lat temu. Na przełomie XVIII i XIX wieku zapanowała moda na przeszczepianie zębów. Dawcami byli żywi i… martwi. Było to poniekąd wymuszone tragicznym stanem uzębienia naszych przodków, brakiem możliwości leczenia i niewiedzą na temat istnienia bakterii – również tych wywołujących próchnicę. W tamtych czasach stomatologia jako oddzielna gałąź […]
Czytaj więcejTutaj spoczywa Bóg Wojny
Podczas wizyty w Paryżu jednym z zabytków, które trzeba zobaczyć – poza oczywiście wieżą Eiffla czy katedrą Notre Dame – jest monumentalny Pałac Inwalidów zbudowany przez Ludwika XIV. Dawniej pełnił on funkcję szpitala i pensjonatu dla weteranów wojennych i rannych żołnierzy. Dziś możemy w nim podziwiać bogaty zbiór militariów i zapierający dech w piersiach grobowiec […]
Czytaj więcejHistoria balsamacji w Europie
Współczesna tanatopraksja i tanatokosmetyka mają wielu zwolenników. W Stanach Zjednoczonych te zabiegi przeprowadza się aż w 80 proc. przypadków wszystkich zgonów. Jest to możliwe, ponieważ w Stanach Zjednoczonych od schyłku lat 20. XX wieku rozpoczęto wydawanie stanowych licencji uprawniających do wykonywania zabiegów balsamacji. Powstały tym samym prawne podstawy do funkcjonowania rozległego i zróżnicowanego rynku tych […]
Czytaj więcejTwarz pięknej nieznajomej
Maski pośmiertne były niegdyś bardzo popularne. Tradycję ich robienia wyparły fotografia i zmiany kulturowe, jakie zaszły w XX wieku. Maski pośmiertne były znane już w starożytności. Grecy wykonywali je z wosku i składali do grobów. Przesądni Rzymianie robili je tylko dla swoich cesarzy, a woskowy odcisk twarzy władcy (effigie) był wystawiany na widok publiczny. W średniowieczu maski […]
Czytaj więcejSto lat przed COVID-em
Jak branża pogrzebowa poradziła sobie z hiszpanką? „Stolarze po wsiach i miasteczkach nie robią nic innego, tylko trumny. Choroba tak wycieńcza ludność, że staje się na długi czas niezdolna do pracy. Cierpi na tym ogromnie gospodarka na roli. Nie kopie się ziemniaków, które wkrótce zaczną gnić, nie uprawia się roli pod zasiew oziminy” – donosił […]
Czytaj więcej